Mind the gap
Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo… to tutejsza obsesja. Chodząc po centrum Londynu policję spotyka się na na co drugim skrzyżowaniu. Są zdecydowanie lepsi i przede wszystkim bardziej dostępni niż informacja turystyczna! Polecam – nawet jak nie wyjaśnią, to podpowiedzą gdzie znaleźć rozwiązanie.
Od wpadania pod samochody ratuje „Look right” wymalowane na ulicach, w każdym miejscu, w którym pieszy mógłby pomyśleć o przedostaniu się na drugą stronę. Co ciekawe lewostronny ruch drogowy nie przekłada się na ruch pieszy. Chodniki są zdecydowanie prawostronne a parokrotnie chcąc się z kimś minąć na zasadzie (wydawałoby się) tutejszej, powodowałam kolizję 🙂 Chyba pieszy Londyn jest zdominowany przez przyjezdnych spoza wysp…
O ile „Look right” jest na prawdę przydatne, to „Mind the gap” przy wysiadaniu z metra jest już nadmiernym wyrazem troski o bezpieczeństwo. Szczególnie kiedy „gap” miedzy peronem a wagonem jest na tyle małe, że nie wpada w nie nawet kółeczko od walizki…
so Please mind the gap & take care!
Ruch drogowy to raczej lewostronny 🙂 A wziął się podobno stąd, że kiedyś poruszano się konno i aby uścisnąć prawicę jeźdzca z vis a vis należało jechać konno z lewej strony 🙂
Pozdrowienia
No tak, już poprawiłam 😉
Dobry news, nie wiedziałam…
Informacja od policjanta sprawdza się również w innych miastach. Zaś przyzwyczajenia także do pieszego ruchu prawostronnego doprawadził mnie do kolizji na omalże pustym trakcie spacerowym Water of Leith.