Słodko i tłusto
Dziś tłusty czwartek więc powinno być kalorycznie. Będzie, obiecuję! W planach produkcja faworków. W tesco spirytusu nie ma… Wujek Google podpowiada, że wódka też się nada. To dobrze, będą z wódką. Wiśniówką… najwyraźniej czekała specjalnie na tą okazję w zamrażalce. Co z tego wyjdzie – obiecuję napisać. Jak się uda, ujawnię nawet przepis.
Póki co, polecam wszystkim lubiącym słodkości mały romans z rogalikami. Przeżyłam, było słodko! mniam mniam…
To ty piekłaś?
A mówiłaś, że koślawe?
Pewnie koślawe zjadłaś! I dlatego jest ci tak słodko 🙂
🙂 Piekłam samoręcznie. Koślawe były najpyszniejsze więc najszybciej poznikały. Do zdjęcia tylko te zdążyły zapozować.
hmmm rogaliki byly absolutnie najlepsze! co do faworkow….mysle,ze i tak mozna pofac spis ale z jak najbardziej prawidlowa proporcja masla:D
ćśśśś bo wyjdzie, że było go 10x za dużo