Monthly Archive: Grudzień, 2011

Prezenty

by

Pakowanie prezentów czas zacząć. Póki co walają się gdzieś w kącie, w siatkach, przesuwane z miejsca na miejsca (aż wstyd się przyznać). Papier kupił Pit. W sklepie zabrakło kokardek. Popołudniowy telefon doniósł mi… Czytaj dalej

Prawo dżungli

by

Światła zbliżają się do peronu, megafon trąbi ‚sevenoaks this is sevenoaks, the train…’ ściaskam torbę na laptopa, torebkę, Charaktery, lewą ręką próbuję przytrzymać kaptur i osłonić się od wiatru. Stoję na ‚THE’. THE… Czytaj dalej

Days are forgotten

by

Po pracy pędzę na London Bridge. Pita pod rękę, przesiadka na Jubilee lane, jesteśmy pod wejściem do O2 Arena. Przed wejściem świąteczna ciężarówa coca coli. Tłum ludzi, wchodzimy do O2. Szybkie sushi, box… Czytaj dalej

Przeprowadzka

by

Ostatni piątek. Rano w biurze plastikowy box zapełnia się zeszytami, flamastrami, zdjęciami i wszystkim tym, co cenne. Ekipa monterów – demonterów od rana krząta się po piętrach. Od 13 zaczynają rozmontowywać biurka. To… Czytaj dalej

Foto podsumowania

by

Oglądam, oglądam i odkleić wzroku nie mogę. Zestawów zdjęć na podsumowanie roku, jak zawsze jak mrówków, a pośród nich zachęcam zawiesić oko a nawet dwa oka na The 45 Most Powerful Images Of… Czytaj dalej

Home sweet home

by

Czas lecieć do domku, spakować walizę, zabrać niezbędne co nieco i jaha! Zatem wpis krótki, bo jeszcze tyyyyyle roboty, a wieczór kurczy się w zastraszającym tempie. ps. jest 1 grudnia – pierwsza czekoladka… Czytaj dalej