Oyster bar
Jeden z lipcowych weekendów. Wsiadamy na motor. Jedziemy nad morze. W piątek zbieram wywiad, co warto, gdzie warto. Słońce grzeje. Przystanek w Faversham. W miasteczku trwa market. Jedna ze sprzedawczyń, słysząc nas, zachęca… Czytaj dalej