Brzuchem po podłodze

W pierwotnym zalożeniu miało być o podróżach małych i dużych. Dziś będzie o tych najmniejszych. Zaczął się sezon na podróże brzuchem po podłodze. Pół kuchni jest wyłożona matą. Drugie pół okazuje się bardziej atrakcyjne. Wszystkie groźne rogi, nogi, krawędzie zostały opatulone gąbką. Tego samego dnia Mniesza Mała udowodniła, że głowę można obić na inne sposoby. Białe śpiochy w połowie dnia są szare. Mniejsza Mała odnajduje resztki wczorajszego banana i flipsów. Najlepszą zabawką jest pudło z proteinami i skarpetki, najlepsza zabawa to wpinaczka po koszu z alkoholami. Zabawki czekają na lepszy czas.