Marchewkożercy
Weekend, pora na złapanie oddechu przed kolejnym tygodniem wertowania ogłoszeń o pracę. Słońce świeci ze wszystkich sił. Tłum tubylców wyległ do parku. Wtapiamy się w tłum. Bluza, trampki i aparat. Strzelamy do Jeleni… Czytaj dalej
Weekend, pora na złapanie oddechu przed kolejnym tygodniem wertowania ogłoszeń o pracę. Słońce świeci ze wszystkich sił. Tłum tubylców wyległ do parku. Wtapiamy się w tłum. Bluza, trampki i aparat. Strzelamy do Jeleni… Czytaj dalej
Mężczyźni w Polsce pozazdrościli Kobietom dnia Kobiet (na pewno tak właśnie było) i dziś (wyłącznie w Polsce!) obchodzony jest dzień Mężczyzny. Kiedy zobaczyłam tą datę w kalendarzu, zapaliło mi się światełko ostrzegawcze. A… Czytaj dalej
Mała w Wielkim Mieście to spisywane wrażenia, które towarzyszą mi w Londynie i Gdyni oraz w przestrzeni gdzieś pomiędzy. To podniebne gdzieś pomiędzy, czyli poranne loty w poniedziałki o 6 rano, stają się… Czytaj dalej
Dziś tłusty czwartek więc powinno być kalorycznie. Będzie, obiecuję! W planach produkcja faworków. W tesco spirytusu nie ma… Wujek Google podpowiada, że wódka też się nada. To dobrze, będą z wódką. Wiśniówką… najwyraźniej… Czytaj dalej
…ale nie własnej drogi, sensu, wielkich idei czy skarbów. O takim całkiem przyziemnym poszukiwaniu pracy. Szukając jej już trzeci tydzień zaczynam być coraz bardziej rozeznana w tutejszych poszukiwalniczych realiach. Nasuwa się więc parę… Czytaj dalej
Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo… to tutejsza obsesja. Chodząc po centrum Londynu policję spotyka się na na co drugim skrzyżowaniu. Są zdecydowanie lepsi i przede wszystkim bardziej dostępni niż informacja turystyczna! Polecam – nawet jak… Czytaj dalej
Park Knole przed południem jest prawie pusty. Wyjątkiem są wałęsające się Bambi i emerytowani golfiści. Mijani mruczeli „GMornyng”. Po miłym mrukliwym powitaniu wracali do ustrzeliwania Bambi, wybijając w ich stronę białe piłeczki wraz… Czytaj dalej
Zakupy w „Ajkiji” na początku wywołały we mnie lekką konsternację. Czym jest Ajkija?! Gdzie jedziemy, czy to musi być tak daleko… Obco brzmiąca Ajkija okazała się naszą poczciwą Ikeą, która w każdym kraju… Czytaj dalej
Zaczęło się! Całkiem niewinnie i może bym nawet tego nie zauważyła, gdyby nie piątkowa pobudka o 4 rano i pociąg o 5. Wtedy, na dworcu okazało się, że z pomiędzy odgłosów zaspanego miasteczka,… Czytaj dalej
Czas napisać parę słów dziurce, w której się zagnieździliśmy. Sevenoaks, to miejscowość położona na południe od Londynu. Jest mała, nieskończenie słodka i jest w niej JEDEN pub (piętro niżej!). Jeżdżąc po tej i… Czytaj dalej